Klaczki zaokrąglają się już coraz bardziej. Wszystkie wyglądają cudnie i pełne witalności wcale nie zapadają w zimowy sen. Nawet jesienny marazm ich nie dotyczy. Ja z kolei, świeżo po kolejnym szkoleniu hodowlanym, robię na łamach fotogalerii ?rachunek sumienia?. Stawiam nowe cele i zastanawiam się nad tym co już w tej dziedzinie udało mi się osiągnąć. Zapraszam do poczytania, a jeśli nie interesują Was moje dywagacje to koniecznie obejrzyjcie ostatnie fotki klaczek z brzuszkami. Sami dojdziecie do identycznych jak moje wniosków :)