Dwa tegoroczne przypadki bardzo mnie zaskoczyły, dlatego postanowiłam podzielić się z Wami moimi doświadczeniami w zakresie „obsługi” pępowiny i późniejszej higieny jej kikuta. W jednym przypadku nie urwała się wcale, a w drugim doszło do jej zakażenia. Oba przypadki wymagają zdecydowanego działania i szybkich reakcji. Nie zaopiekowane zakażenie może prowadzić nawet do straty źrebaka w bardzo szybkim tempie.
Zapraszam więc do wspierania kanału by obejrzeć dzisiejszy film opowiadający o moich doświadczeniach i zawierający rady hodowcy, u którego oba przypadki nie wystąpiły pierwszy raz. Jednak od razu ostrzegam: film ten nie jest dla osób wrażliwych wizualnie!