4.05.25 Poród klaczy Starlight

4.05.25 Poród klaczy Starlight

Dodaj do porównania
Zapytaj o produkt:

Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe.

E-mail:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
Pytanie:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
pola oznaczone - To pole jest wymagane do złożenia zamówienia. - są wymagane
Poleć ten produkt:

Jeżeli chcesz poinformować swojego znajomego o koniu, który Twoim zdaniem może go zainteresować, skorzystaj z poniższego formularza.

Do:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
Możesz podać więcej adresów e-mail, rozdzielając je przecinkami
Podpis:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
Treść:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
pola oznaczone - To pole jest wymagane do złożenia zamówienia. - są wymagane
PEŁEN OPIS

     Takiego porodu to ja jeszcze nie miałam! W 362 dniu ciąży oźrebiła się Starlight (Sandro Hit). To absolutny rekord przenoszenia w mojej hodowli. Do tego od przynajmniej 3 tygodni nic nie zmieniało się w stanie klaczy, tak by wskazywać, że poród jest coraz bliżej. Badania jednak nie wykazywały nieprawidłowości, więc musiałam po prostu cierpliwie czekać.

     W 361 dniu na wymionach pojawiły się nagle białe krople, a że w dzień porodu skapywały już na nogi, to postanowiliśmy zabrać niespokojną klacz z padoku do boksu wcześniej. Życie stajni toczyło się zgodnie z planem, ale Starlight miała swój własny! I tu zaczęło się pasmo zaskoczeń jedno za drugim… Zobaczcie całość tej historii w nowym filmie w Kulisach hodowli!

     Szczęśliwie cały poród przebiegł bardzo dobrze i na świecie przywitaliśmy przepięknego ogierka. Wszyscy, a było nas niespotykanie dużo, zgodziliśmy się, że to jedna z najpiękniejszych główeczek jaka kiedykolwiek była w tej stajni. Śliczny chłopiec dzielnie stawiał czoła utrudnieniom jakie spowodował „indywidualny plan” mamy i zachwycał nas z minuty na minutę bardziej. Musiał dostać wyjątkowe imię i takie nadała mu osoba, która zauważyła rozpoczęcie akcji porodowej. Nazwaliśmy go Everlight Jak Malowany. Pasuje idealnie, bo to źrebię zdecydowanie rozświetla naszą stajnię swoim wdziękiem!

 

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką dotyczącą cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.
Zamknij
pixel