Choć luty już dawno się skończył to był to dla nas ostatni czas, na zrobienie rzeczy przygotowujących nas do sezonu. Wiosenne porządki, małe remonty, plany krycia i wyjazdy w poszukiwaniu ogierów dla naszych klaczy. Przywieźliśmy też nowego konia! Jednakże życie w stajni to pasmo niespodziewanych wydarzeń i zaskoczeń codzienności, tak więc i w lutym takie nam się przydarzyły. Cherie zablokowała się w boksie, podczas mierzenia koni wpadło parę ciekawych wyników, znaleźliśmy robaki w badaniach naszych koni itp.
Na bieżąco relacjonujemy życie stajni Koni Jak Malowanych na relacjach Instagrama czy Facebooka (polecam zaglądnąć na nasze profile) jednak jeśli ktoś nie śledził na bieżąco, to serdecznie zapraszam do zobaczenia czym nas zaskoczył drugi miesiąc roku.