Ależ to jest moc w tym źrebaku! Tellur ma tak niesamowity motor i siłę w zadzie, że ma się wrażenie, że pcha go bardziej niż by chciał ;) Nie umie z niego jeszcze korzystać w taki sposób w jaki będziemy go kiedyś oglądać na czworobokach, ale power i siła jest niesamowita! Gdy startuje z miejsca zdaje się robić jedną zwartą kulą, która dostaje impuls do wystrzału. Zad składa się jak harmonijka, a cały tył obniża jakby kumulował energię. I następuje strzał! Wszystkie stawy są zaangażowane. W większości wypadków popychają Tellura do szybkiego galopu, w którym przód musi unosić się wysoko, żeby dostosować się do ogromnego krycia powierzchni zadem. Super się to ogląda! Jeśli też chcecie zobaczyć ten potencjał w akcji zapraszam do jego fotogalerii z pierwszego spaceru, a gdyby ktoś szukał dużego kompana na równie duże czworoboki to dodaję dziś jego zakładkę ze wszystkimi danymi oraz króciutkim filmem pokazującym cały jego urok!