Be in love to moje spełnienie marzeń. Nie jest na sprzedaż i nie planuję, żeby była. Jest moim prezentem od męża, a prezentów się nie przekazuje dalej. Może być jaka chce, a ja i tak mam różowe okulary patrząc na nią, więc nie jestem zupełnie obiektywna przy jej ocenie. Ale spróbuję! Cudowny typ, tak żeński, że bardziej się nie da. Długie, malowane i bardzo szlachetne nóżki. Filigranowa główka, pięknie połączona z wysoko osadzoną, okrągłą szyjką. Jak mam się przyczepić to może troszkę grzbiet bym „wyrównała”, ale co tu oceniać w tym momencie wzrostu. Rusza się nieprzeciętnie: bardzo dynamicznie, z dużą siłą napędową od zaangażowanego zadu, a co za tym idzie mocno pod górkę. Nie można też pominąć jej bardzo przyjacielskiego nastawienia. Super charakter i duża kontaktowość sprawia, że nie mogę się doczekać każdego spotkania z nią. W mojej ocenie już wygrała wszystko! Z miejsca stała się mistrzynią z moich snów i zdobywczynią szczytów marzeń! Dużo radości sprawiło mi tworzenie dzisiejszej fotogalerii z jej 2 lat oraz filmu do zakładki. Chętnie posłucham Waszej opinii na jej temat, choć pewnie „nie ściągnę różowych okularów”. Serce nie sługa… Be in love!