2010.04.19 - Małe spacerki małego konika

2010.04.19 - Małe spacerki małego konika

Dodaj do porównania
Zapytaj o produkt:

Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe.

E-mail:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
Pytanie:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
pola oznaczone - To pole jest wymagane do złożenia zamówienia. - są wymagane
Poleć ten produkt:

Jeżeli chcesz poinformować swojego znajomego o koniu, który Twoim zdaniem może go zainteresować, skorzystaj z poniższego formularza.

Do:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
Możesz podać więcej adresów e-mail, rozdzielając je przecinkami
Podpis:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
Treść:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
pola oznaczone - To pole jest wymagane do złożenia zamówienia. - są wymagane
PEŁEN OPIS

     Książkowe 3 dni minęły - czas rozprostować nogi. Cztery ściany boksu już pękały w szwach od bryków Helatio. Wczoraj dostał czerwony, maleńki kantarek i nawet nie protestował za wiele przy noszeniu go. Fantastyczne słońce i najwyższa temperatura od początku roku sprawiły, że krok za kroczkiem poszliśmy na padok przed stajnie. Dziwne to było uczucie pod kopytkami Helka - demonstrował to idąc ostrożnie i wysoko unosząc nóżki. Mama jednak sprawiła, że wszystkie strachy zniknęły. I nagle otworzyły się oczy, a przed nimi... zielona przestrzeń... Nieśmiałe parę kroczków by sprawdzić czy to aby nie żart, czy Mama pozwoli. Coraz dalej i dalej... Po paru minutach okazało się, że zabawa jest fantastyczna. Im szybciej tym lepiej... Im ostrzejsze manewry tym ciekawiej... Im szersze kółka wokół Mamy tym piękniej... Parę upadków wydawało się nie zauważalnych.

     Myślę, że ten dzień, choć męczący pozostanie w pamięci Helatio. Bowiem od pierwszego promienia słońca, jaki złapała jego źrenica, wszystkie zmysły, już zawsze będą prowadzić go na zieloną łąkę...


pixel