I kolejny rok przeleciał jak mgnienie oka. Niesamowite jak szybko czas potrafi przeciskać się przez nasze ręce i jak wiele śladów na nich pozostawia. Gdy spoglądam na swoje dłonie widzę cały przegląd minionego roku. Kostki prawej dłoni pokryła blizna od obtarcia przy paleniu Solvero, a palce lewej pokiereszowane przez zbyt łapczywe chwytanie jedzenia Quaterimo... Te dwa młodzieńce zdecydowanie pozostawiły po sobie ślad nie tylko na moich rękach. Oba miały w sobie coś intrygującego i cieszę się bardzo, że znalazły tak dobre domu. Oprócz nich ze stajni wyjechało jeszcze 11 innych koni. Szczególnie miło wspominam Splash, która z zadatkami na świetnego ujeżdżeniowo konia dawała mi wiele radości na codziennych treningach. No i nigdy nie zapomnę o maleńkiej Minako, która uratowana przez mnie za źrebaczka teraz odnalazła kochające ręce wspaniałej rodziny.
W tej fotogalerii jak co roku prezentuję wiele zdjęć, które do mnie docierają od właścicieli niegdyś moich koni. Utrzymując wciąż z nimi kontakt dowiaduję się o postępach jakie robią. Wiele z nich startuje w coraz wyższych konkursach ujeżdżeniowych. Parę odnalazło się w skokach, a kilka doskonale sprawdza się jako ukochane konie „spacerowe”. Choć powtarzam to w każdym z otrzymanych maili to chcę raz jeszcze obwieścić, że najwspanialszym prezentem jaki otrzymuję za moją pracę są zdjęcia prezentujące zakochane spojrzenia właścicieli wpatrzone w ich rumaki oraz szczęśliwe oczy podopiecznych. Dziękuję, że wciąż dajecie mi tą radochę!!!
Jednocześnie wśród zdjęć znalazła się mapka z najodleglejszymi zakątkami świata w których koniejakmalowane nie są obce (źródło: Google Analytics). Cudownie patrzeć, że to co robię trafia do tak szerokiego grona. Ciekawym jest, że najwięcej wejść zanotowałam w dzień urodzin Sarabi. Podobnie podobała się Wam fotogaleria z „Ciekawymi końmi minionego sezonu” oraz „Młode karusy” ze śliczną Starling na czele i 2 małymi łobuzami o których wspominałam wcześniej. Quaterimo był zdecydowanym faworytem „publiczności” a Solvero rozpętał prawdziwą burzę podczas sprzedaży. Jest najszybciej sprzedanym źrebięciem naszej hodowli. Po 2 dniach od odstawienia miałam już podpisaną umowę. Dziękuję wszystkim za współpracę na każdym polu: od fanów strony, przez klientów do kowali, weterynarzy i transportu. Jesteście super!!!
Przyszły rok klaruje się dla mnie bardzo intrygująco. Wiele się dzieje także w moim życiu prywatnym. Stan stada przechodzi ewolucję ostateczną wg ustalonego rok temu planu. Aktualnie pozostała w nim tylko część hodowlana z młodzieżą. Jednocześnie nie mogę się doczekać źrebiąt! Głęboko wierzę, że ten rok ma szanse stać się najlepszym jak dotąd w mojej hodowli. Nie ukrywam, że wchodzę w 2014 r z wielkimi nadziejami! I tym samym chciałabym i Wam życzyć byście nie stracili wiary w to wszystko co możecie osiągnąć! Byście kroczyli obranymi ścieżkami, pewni swego, u boku ukochanych stworzeń oraz by nic nie zmąciło waszego przekonania o słuszności decyzji jakie podejmujecie decydując się na konia. Trzymam kciuki by każdy z was odnalazł w tym roku swoje marzenia i żył nadzieją na jego spełnienie!