2013.07.05 Pierwszy miesiąc Solvero

2013.07.05 Pierwszy miesiąc Solvero

Dodaj do porównania
Zapytaj o produkt:

Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe.

E-mail:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
Pytanie:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
pola oznaczone - To pole jest wymagane do złożenia zamówienia. - są wymagane
Poleć ten produkt:

Jeżeli chcesz poinformować swojego znajomego o koniu, który Twoim zdaniem może go zainteresować, skorzystaj z poniższego formularza.

Do:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
Możesz podać więcej adresów e-mail, rozdzielając je przecinkami
Podpis:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
Treść:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
pola oznaczone - To pole jest wymagane do złożenia zamówienia. - są wymagane
PEŁEN OPIS

     2 dni temu Solvero ukończył swój pierwszy miesiąc życia. Zadziorny charakter i ekspresje we wszystkim co robi było widać od pierwszego dnia. W związku z przedstawieniem go do sprzedaży założyłam mu dziś zakładkę gdzie podobnie jak w „Hodowli” można obejrzeć i przekonać się na własne oczy o czym mówię.

     Solvero odznacza się nieprzeciętnym ruchem. Jest bardzo sprężysty, dynamiczny i elastyczny. Obdarzony niezwykłym eksterierem bardzo łapie za oko. Okrągła szyja, zakończona małą główką i ciekawskim okiem. Krótka, zwarta kłoda i mocne choć szlachetne nogi stąpające twardo po ziemi. Zwieńczeniem jest przepiękne umaszczenie młodego ogierka.

     Solvero to koń z iskrą w oku, którą wyraźnie widać w jego charakterze. Zdecydowanie próbuje panować nad każdą sytuacją. Ze względu na fakt, że jest najmłodszy w stadzie stara się nie wychylać, ale myślę, że przejęcie dowodzenia nad tą samą gromadką odsadków nie będzie dla niego problemem za jakiś czas. Do ludzi jest przyjazny, ciekawski i otwarty. Chętnie współpracuje jeśli nie koliduje to z jego wizją „zabawy” w danym momencie :)

     Aktualnie jego ulubioną rozrywką na padoku jest „walka” z grubym sznurem (huśtawka) zawieszonym na drzewie. Godzinami próbuje ją złapać zębami i „ujarzmić” gdy obija się o jego grzbiet czy zadek. Jest przy tym tak śmieszny, że nieraz siadam i obserwuję tę zabawę wraz z innymi źrebakami, które nie mogą pojąć o co może w tym chodzić.

     Tak jak wszystkie dzieci Grande (jego półbraci i półsiostra) jest strasznym mamisynkiem. Choć matka wcale tego nie wymaga, nie absorbuje go, nie odgradza od świata, on i tak dzielnie kroczy u jej boku oddalając się najwyżej na 10 m. Wyjątkiem oczywiście jest magia sznura, która czaruje go na tyle, że zapomina i o niej.

     Obserwując tego malucha dochodzę do wniosku, że w przyszłości będzie doskonałym typem sportowca. Walczący o swoje, ale z dystansu. Niecodziennej urody i z tak dobrym ruchem z pewnością ma szanse stać się koniem nieprzeciętnym. No a gdyby to nie wystarczyło to zawsze może zaprezentować swój biały wicherek na środku czoła, który kontrastując z sierścią pięknej barwy zahipnotyzuje każdego!



 

pixel