Po chwilach niepewności mogę oficjalnie powiedzieć, źe Roschana jest już moja! Piękna, mocna, kara klacz z doskonałej linii trafiła do naszej stajni. Jest źrebna ogierem Quaterhall (Quaterback x Donerhall) i ma w planie dać nam pierwszego potomka w marcu 2013r. Jej rodowód (Rohdiamant x Pik Bubie) sprawia, że nie mogę się doczekać przyszłych czempionów! Więcej dowiecie się w zakładce Hodowla. Na razie jednak Roschana spokojnie zaprzyjaźnia się z innymi matkami. Jest typem konia bardzo spokojnego, ugodowego i bezproblemowego. Jednak z racji na wiek i doświadczenie nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać. Szybciutko ustawiła stadko usytułowując się w strategicznie najlepszym, centralnym punkcie i tylko dyktowała warunki. Z wielkim spokojem, po kolei decydowała komu pozwoli się zbliżyć i z kim się zapozna. Tak więc po kilku chwilach wszystkie dziewczyny wdzięczyły się wokół niej wydając się prosić o pozwolenie na zbliżenie a sama Roschana stała niewzruszona, skubiąc siano.
Od pierwszej chwili polubiłam Roschane bardzo. Właściwie za wszystko. Nie ma w niej elementu, który by mi nie pasował. Już teraz idealnie wpasowała się w stado matek. Pozostało mi tylko wypatrywać źrebaków po niej i trzymać kciuki, żeby były co najmniej tak dobre jak ich mamusia.