W naszej hodowli ogromny nacisk kładziemy na jak największą ilość czasu spędzaną przez konie na świeżym powietrzu. Bardzo szybko nasze źrebięta wychodzą na pierwsze spacerki. Tangelo znalazł połączenie między mózgiem, a nogami już w drugiej dobie życia. Działa doskonale! Zobaczcie sami w fotogalerii lub osobiście poznając naszego „Cytrynka”, który poleca sam siebie (ogierek jest NA SPRZEDAŻ) swoimi zdjęciami w ruchu :)
Owoc ostatniej nocy – Tangelo Jak Malowany. Słodki jak mandarynka i piękny jak grejpfrut. Tangelo to bowiem odmiana cytrusa pochodząca z Florydy. Przy odrobinie ciepłego klimatu myślę, że nasz Tangelo wyrośnie na prawdziwy rarytas. Jest bardzo ładny i ma piękne umaszczenie. Gdy owoc ten dojrzewa staje się ciemno pomarańczowy, wręcz czerwony. Myślę, że i nasz źrebak taki będzie idąc śladem jego biologicznej matki La Grande E (Londonderry x Weltmeyer). Urodziła go bowiem surogatka Ella, która spisała się na medal. Syn Total Hope (Totilas x Don Schufro) zapewne otrzymał tez coś od taty: mocne i solidne fundamenty. Oj… dawno nie widziałam takich kopyt u noworodka. Są przynajmniej wielkości średniej, męskiej pięści. To będzie ogromny koń! Zapraszam do zobaczenia fotogalerii z jego pierwszych chwil, a jeśli ktoś lubi słodkie cytrusy to informuję, że Tangelo jest na sprzedaż!
12 lat temu, czekając na porody moich klaczy spałam w boksie obok, na sianie. 8 lat temu podglądałam je z siodlarni na elektrycznej niani po moim dziecku. 5 lat temu miałam jedną kamerkę internetową, która „luksusowo” pokazywała mi obraz w telefonie na zwiększonej odległości od boksu. Od 3 lat mam profesjonalny system monitoringowy w całym ośrodku i w boksach. Mogę obserwować moje klacze w każdym miejscu na ziemi. Z perspektywy czasu mogłoby się wydawać, że już mnie nigdy nie zaskoczą. I fakt! Niektóre z nich obserwuję tak długo, że mogłabym napisać książkę o ich nocnych rytuałach i schematach. W paru momentach jednak ,własnym oczom nie wierzyłam, jak to jest możliwe w ostatnim tygodniu ciąży? Zobaczcie fotki klikając "Czytaj więcej"!
Na stronie Cichoń Dressage zamieściliśmy także oferowaną przez nas Shavalou H (So Unique x Hohenstein). Napisali o niej tak: „W ofercie ogierów stacji Helgstrand & Schockemöhle na rok 2022 niespodziewanie zabrakło ogiera So Unique, jednego z najlepszych reproduktorów ostatnich lat, zwycięzcy Bundeschampionatu i Mistrzostw Świata Młodych Koni w ka 4-latków. W połowie lutego wyjaśniły się przyczyny tej absencji – So Unique został sprzedany, i będzie obecnie dosiadany przez samą Isabell Werth! My tymczasem mamy przyjemność zaprezentować jego córkę – Shavalou H, która z całą pewnością odziedziczyła wiele cech swojego wybitnego ojca. Jakość klaczki została już w wieku źrebięcym doceniona przez zagranicznych ekspertów – Shavalou H została zakwalifikowana do prestiżowej aukcji źrebiąt organizowanej przez Związek Westfalski, z której trafiła do Polski. Dziś dwuletnia Shavalou H imponuje urodą, wzorowym, żeńskim typem oraz możliwościami ruchowymi, stanowiąc doskonały prospekt dla osoby, która w najbliższych latach chciałaby wraz z tą utalentowaną klaczą, zdobywać krajowe, a może nawet międzynarodowe czworoboki!”.
Rozpoczynacie swoją przygodę z hodowlą? Chcielibyście zacząć od wyśmienitej ruchowo klaczy, o doskonałym rodowodzie i świetnej historii hodowlanej? Mam dla Was okazje nie do pobicia. Od dłuższego czasu w naszej stajni rodzą się źrebięta hodowli Cichoń Dressage. Jedna z ich matek została niedawno przedstawiona do sprzedaży. Olympia (Don Olymbrio) jest wyjątkowo łatwą klaczą do zaźrebienia, bezproblemowo rodzącą i bardzo dobrze opiekującą się swoimi dziećmi. Wszystkie jej źrebięta prezentowały bardzo dobry pokrój, pięknie malowane umaszczenie i dzięki bardzo dobremu ruchowi, budziły duże zainteresowanie i szybko znajdowały nowych właścicieli. Aktualnie klacz nosi źrebię po Bonjour i ma termin na maj. Z tego co wiem istnieje możliwość zakupu jej nawet z tym źrebięciem i zaźrebienia dowolnym ogierem z oferty Cichoń Stallions. Polecamy z całego serca bo cena jest bardzo atrakcyjna! I radze się spieszyć zanim urodzi kolejnego czempiona i Bracia Cichoń się rozmyślą ;P (po szczegóły kliknij "czytaj więcej")
2 tygodnie skończył niedawno także nasz Freedom Jak Malowany (Finest x San Amour). Jest niezwykle chwytającym za oko chłopczykiem, którego ogromna uroda i potencjał ruchowy są niepodważalne. Myślę, że to prospekt na dużą skalę. Choć na razie jest niezwykle filigranowy, o przepięknej główce i cudownym oku to z każdym dniem staje się coraz bardziej męski i z pewnością nie będzie małym koniem. W dodatku podbił już nasze serducha ciekawskim charakterem, co potwierdza często spotykaną opinię o potomstwu ogiera Finest (po Furstenball, który zresztą tez uznawany jest za ojca bardzo dobrych głów i wysokiej jezdności). Freedom jest dokładnie takim jakiego chcieliśmy uzyskać od klaczy naszej hodowli – Saheylu (San Amour). Jest to jej pierwsze źrebię, po którym wróci do pracy pod siodłem i sportu. Klacz ta uzyskała jako źrebie tytuł „International Gold Medal Foal”, a następnie została Viceczempionką Czempionatu koni 2 letnich w Radzionkowie. Myślę więc, że Freedom jest gwarancją sukcesu w pięknej formie i z całym przekonaniem polecam go każdemu, kto szuka kompana wysokiej klasy! Fotogaleria z nowymi zdjęciami i zakładka z filmikiem już czekają dla potwierdzenia mojej opinii :)
Nasz pierwszy, tegoroczny źrebak skończył 2 tygodnie. Totally Perfect (ojciec Total McLaren po Totilas, matka po Furstenball) z dnia na dzień prezentuje się coraz bardziej perfekcyjnie i urzeka sympatycznym charakterem. W związku z tym, że jest na sprzedaż postanowiłam zrobić mu parę nowych zdjęć i poglądowy filmik. Bardzo miło zrobiło mi się gdy już na drugi dzień zostały one wstawione na profil FB Helgstrand Dressage z pochlebną oceną naszego ogierka. Jeśli i Wy chcecie przyjrzeć mu się bliżej to zapraszam do fotogalerii ze zdjęciami, zakładki z krótkim filmem, albo najlepiej poznania Totalka na żywo. Zapraszamy!
Nie pomyliliście się dużo jeśli myślicie, że od prawie 10 dni siedzę non stop w stajni i podziwiam źrebaki. Wpatrzona w wulkan energii Sweetheart (Secret x Dancier) mogę spędzać cały dzień. Zrobić jej zdjęcie w ruchu to mega wyzwanie bo cały czas jest nad ziemią, w brykach i wariackich gonitwach wokół mamy. Jest przeuroczą zadziorą, która zaczepnie poznaje świat więc obserwowanie jej pochłania bez reszty. Oderwałam się jednak na chwilę. Pozbierałam trochę materiałów z nią i tworzę fotogalerię z jej pierwszych spacerków. Z góry przepraszam, że jest taaaka obszerna, ale nie potrafiłam się zdecydować, których zdjęć nie wstawiać. Wrzuciłam więc wszystkie. No i teraz mogę patrzeć na nią też w nocy ;P
„Cztery nogi białe i piąta łysina- gdy kobyła dobra, to wielka nowina.”
14tego marca, tuż po północy na świecie pojawił się pierwszy źrebak od klaczy Dracarys (Dancier) i zarazem córka ogiera Secret (Sezuan). Pomogłyśmy jej przyjść na świat i usiadłyśmy w drzwiach boksu niedowierzając własnym oczom. Coś wspaniałego! Dziś nie mam nic więcej do dodania w jej temacie (poza zdjęciami w fotogalerii), bo i po co tu zbędne słowa? Serce na głowie mówi wszystko! Moja Sweetheart Jak Malowana <3
Więcej »
Tej samej, owocnej nocy, kiedy narodził się Totally Perfect (Total Mc Laren), kilka boksów dalej na świat przyszedł pierwszy źrebak od Saheylu (San Amour). Ta, naszej hodowli klacz, jest bardzo bliska mojemu sercu i pochodzi z cennej dla mnie linii. Bezproblemowo urodziła cudownego ogierka po Finest (Furstenball). Okazała się też wspaniałą i bardzo opiekuńczą mamą, a moje serducho rozpłynęło się wśród wspomnień momentu kiedy ona sama przyszła na świat. Hodowla jest czystym przepięknem, a witanie nowego życia zawsze napawa nadzieją i wiarą w spokojne jutro. W dzisiejszych czasach, wszystko czego możemy sobie i koniom życzyć to wolność, pokój i wzajemne zrozumienie. Tak więc mały ogierek o filigranowej budowie otrzymał imię Freedom Jak Malowany. Jest niczym drobny klejnocik o ogromnym przekazie i sile. W dodatku ma najsłodszy pyszczek i mega piękne, duże, mądre oczy. Chyba nigdy nie widziałam tak ładnego, pełnego oka u źrebięcia, które wręcz przypomina mi łebki młodziaków czystej krwi. Freedom jest wspaniały i poleca się każdemu kto szuka prawdziwej perełeczki Zapraszam do oglądnięcia zdjęć z jego pierwszych chwil i spaceru. Niech Freedom będzie z Wami!
Po 11 dniach nocowania w mieszkanku przy stajni i pilnowania 3 klaczy po terminach porodu, piątkowy wczesny poranek przyniósł nam aż dwa źrebaczki. Pierwszego z nich urodziła Brix Furstina (Furstenball x Welt Hit) z przytupem otwierając nowy sezon wyźrebień. Oj, ciężko będzie pobić jej synka po Total McLaren (Totilas x De Niro). Kary chłopaczek ma absolutnie wszystko co tylko mogłam sobie wymarzyć: jest piękny, duży, okrągły, niesamowicie poprawny, kary, z 4 skarpetkami i odmianką, oraz cudownie przyjacielskim charakterem. Zalety mogę wymieniać bez końca. Tym bardziej, że dziś był już na swoim pierwszym spacerze i zaprezentował się wzorowo. Źrebię to jest owocem mojej współpracy z Cichoń Dressage więc szybko trzeba było dogadać się w zakresie imienia. Tym razem jednak nie mieliśmy żadnych wątpliwości i w mgnieniu oka, zgodnie nazwaliśmy małego przystojniaka Totally Perfect. I wiecie co? Pasuje perfekcyjnie!!! Nadmienię więc niezwłocznie, że jeśli ktoś szuka konia absolutnie idealnego to właśnie się urodził i jest na sprzedaż! Zapraszam do jego fotogalerii z pierwszych chwil i spacerku.
Na koniec poprzedniego roku odpowiedziałam na parę pytań Pani Kasi Wiszowaty. Pod patronatem Cichoń Stallions rozmowa ta opublikowana została, w formie wywiadu, zapoczątkowującego cykl „Głos mają hodowcy” na ich stronie. Jeśli ktoś jeszcze nie czytał to zapraszam do lektury (Czytaj więcej).
Wczoraj świat obiegła informacja, że ogier So Unique (Sezuan x Donnerhall) ze stajni A. Helgstranda został sprzedany pod siodło Isabell Werth. To wróży kontynuacje świetnej kariery tego ogiera i dowodzi ogromnego potencjału jaki dostrzegają topowi jeźdźcy. Myślę, że ogromna jego część drzemie także w naszej 2 letniej klaczy - Shavalou H, której jest ojcem. Klaczka jest bardzo wysoka jak na swój wiek, niezwykle urodziwa, poprawna i cudownie żeńska. Zdecydowanie będzie koniem, z którym ktoś będzie podbijał duże czworoboki od samego przekroczenia linii szranek. Wczoraj wykonałam klaczy nowe materiały zdjęciowe do fotogalerii i film do zakładki. Zachęcam do oglądania i przypominam, że KLACZ JEST NA SPRZEDAŻ !
Już tylko 2 tygodnie dzielą nas od terminów pierwszych trzech wyźrebień tego roku. Początek marca zapowiada się pracowicie i raczej nie wróży spokojnego snu. Ale szczerze mówiąc to już nie możemy się doczekać. W pierwszym tygodniu marca mamy nadzieję przywitać źrebięta:
Total McLaren x Furstenball x Welt Hit
Secret x Dancier x San Amour
Finest x San Amour x Londonderry
Dziś postanowiłyśmy zrobić „SPA brzuszkom” klaczy i porządne przeglądy ich stanu. Na pierwszy ogień poszła La Grande E (Londonderry x Weltmeyer). Moja pierwsza klacz hodowlana mająca aktualnie 18 lat. To ona zapoczątkowała moją pasję do hodowli Hanowerów i jej wypalony numer „39”, wyrył mi się już mocno w pamięci i serduchu. W swojej 10tej ciąży (i oddania 2 źrebiąt do embriotransferu) nosi potomka ogiera Furst Zonik. Dwie z klaczy, które niebawem się oźrebią są jej córką i wnuczką. Boks obok Grande stoi klacz surogatka Sandra (nosi kolejne dziecko La Grande i ogiera Total Hope), jej córka po San Amour i wnuczka po Totilasie. Geny La Grande mocno władają naszą stajnią. Nie mogłam się więc oprzeć by nie podzielić się spontaniczną fotką mojej Królowej Jak Malowanej :)
Więcej »
Oj... dawno nie miałam czasu na dodanie czegoś tutaj. Końcówka roku i początek nowego, zbytnio nas nie rozpieściły. Szczęśliwie, w stajni wszystko jakby przykryło się kołderką i poszło spać. Konie są w bardzo dobrej formie, kondycja i humorki dopisują, a brzuszki klaczy stają się coraz bardziej pękate. Dzień za dniem schodzi na walce z zimową aurą. Niby doba mija mozolnie, zimowa rutyna się dłuży, a zarazem, nawet nie wiem gdzie uciekł już cały styczeń. Z tego pochmurnego marazmu wybił mnie film, który nagrany został późnym latem, przez Stowarzyszenie Carpe Diem w ramach cyklu „80 ogrodów dookoła Euroregionu Pomerania”. Przez cały odcinek opowiadam o moich dwóch pasjach: hodowli koni i roślin. Film jest więc bardzo „kwitnący”, zielony i uśmiechnięty. Pokazuję trochę ośrodka, opowiadam o funkcjonowaniu stajni i hodowli koni, jeżdżę, mówię o nasadzeniach zrobionych wokół stajni, a na koniec zapraszam także do mojego prywatnego ogrodu, pełnego kontrastującej ze stajnią, symetrii. Świat koni i otaczającej je zieleni były zawsze dla mnie nierozerwalnymi elementami, które się doskonale uzupełniają. Dbam więc by oba te wątki rozwijały się równie „bujnie” i zdrowo. W stajni mamy około 40 koni i ponad 500 dosadzonych roślin. Czy to dobra proporcja? Jak dla mnie idealna choć i jednego i drugiego mogła bym mieć jeszcze więcej ;) Oglądnięcie tego filmu przywróciło moją chęć do życia, a myśli zaczęły widzieć przyszłość w jasnym odcieniu wiosennej zieleni. Zachęcam więc do obejrzenia klikając "Czytaj Więcej"!
Chyba poniosła mnie fantazja w ostatnim poście z tym siadaniem z herbatką i czekaniem do wiosny ;P Nie ma czegoś takiego w stajni jak czas na schowanie się pod kocem. Gdy kończy się intensywny sezon hodowlany, płynnie przechodzimy do przygotowań do zimy i codziennych starć z coraz gorszymi warunkami pogodowymi, utrudniającymi funkcjonowanie. Jedną z rzeczy jakie założyłam na ten rok ukończyć, była odchowalnia dla młodzieży. Tak więc ogłaszam sukces! Nasza nowa „stajnia otwarta” stoi na pograniczu dwóch padoków, pozwalając w razie potrzeby na spełnianie funkcji wiaty, dla dwóch stad koni. Co najważniejsze, posiada na środku „stół paszowy”, do którego dostęp jest zarówno z padoku jak i od wewnątrz. Ogromna oszczędność siana i genialne ograniczenie przepychanek wśród koni. Dodatkowo wyposażyliśmy naszą odchowalnie w możliwość łatwego montowania i otwierania przegród wewnętrznych w dowolnym miejscu, tak że możemy oddzielić danego konia, wydzielić dowolną ilość boksów czy też podzielić ją na pół, by oba stada jednocześnie mogły z niej korzystać. Po wprowadzeniu pierwszych koni okazało się, że nie chcą z niej wychodzić, a całość sprawdza się znakomicie. Po raz kolejny dziękuję Panu Jarosławowi Bilskiemu i jego niestrudzonej ekipie, za konstrukcje powyżej moich oczekiwań! A dla zainspirowania innych hodowców, chcących ograniczać straty siana i utrzymywać konie jak najwięcej na zewnątrz, zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć naszej odchowalni klikając „Czytaj więcej” :)
Ostatnie podziwianie Oldenburskiego Korungu ogierów było też dobrą okazją do „wymiany” naszego stadka surogatek. Tanzanit (Totilas) został odstawiony od Melenie Brown, a Tiramisu (Total McLaren) od Lady Latizio. Obie wróciły do swojego Niemieckiego domu. Z kolei odebraliśmy z kliniki 2 nowe mieszkanki naszej stajni: Elle noszącą źrebię La Grande (Londonderry) i Total Hopa (Totilas), oraz cudowną Sancisce (na zdjęciu) z potomkiem Starling (San Amour) i Totilasa (Gribaldi). Obie okazały się bardzo sympatycznymi dziewczynami i dobrze wpisały się w nasze stado. Ufff… Ostatnia z misji sezonu 2021 zakończona pełnym sukcesem, a w stajni stoi 8 źrebnych klaczy w bardzo dobrej kondycji. Teraz siadam z herbatką i czekam na pierwsze promienie wiosennego słońca, wraz z którymi na świat przyjdą owoce naszej tegorocznej pracy. Trzymajcie kciuki!
Ostatni weekend spędziłam w Vechcie na uznawaniu ogierów Oldenburskich. Mimo, że hoduję konie Hanowerskie to wiele ze wschodzących tam gwiazd będzie na pewno miało także licencje w obu związkach. Dlatego też chciałam zobaczyć gdzie zmierza hodowla. Poziom prezentowanych ogierów był wysoki i naprawdę było na czym zawiesić oko. Jestem bardzo zauroczona końmi po Escamilio (Escolar x Rohdiamant). Niezwykle wpadają mi w oko także potomkowie Furst Toto (Furstenball x Totilas). Nie zdziwiło mnie jednak, że zwyciężył absolutnie nieprzeciętny ogier Incredible (Indian Rock x For Romance) właśności Helgstrand Dressage. Miałam też nieskrywaną przyjemność zobaczyć medalistów Głównej Premii, Total McLarena (Totilas x De Niro) i Fynch Hattona (Formal Eins x Sir Donnerhall), które potwierdziły swoją jakość i sprawiły, że jeszcze bardziej nie mogę się doczekać źrebięcia naszej Furstiny (Furstenball), które urodzi się już w marcu. Takie wydarzenia jak Korung zawsze otwiera oczy, układa plany, potwierdza lub obala dotychczasowe opinie. Jedno jest pewne: ogiery i ich potomków kolejnego pokolenia reproduktorów, trzeba oglądać na żywo, a duża grupa to dodatkowy plus, bo bardzo łatwo można zauważyć ich wspólne wady i zalety! Polecam i zapraszam z nami za rok, bo na Oldenburskim licencjonowaniu nie spotkałyśmy z Izą nikogo z Polski!
Podczas ostatniej wyprawy do Niemiec trafiłam niezwykle sympatyczną niespodziankę. Udało mi się spotkać z obecnymi właścicielami matki mojej najbardziej zasłużonej klaczy hodowlanej, La Grand E (Londonderry x Weltmeyer). 21 letnia klacz Wanja czuje się i wygląda wspaniale. Właśnie odstawiła źrebię i wciąż pokazuje niezwykły temperament. Jest niesamowicie podobna do swojej córki. Czas wydaje się, że się dla niej zatrzymał. Nic dziwnego ponieważ jest w rękach wspaniałego małżeństwa, które dba o nią całym sercem. Odziedziczyli ją po hodowcy, od którego kupiłam moją klacz. To właśnie od nich dostałam niesamowity prezent w postaci zdjęć Grande z okresu źrebięcego i młodzieńczego. Nie mogę się na nie napatrzeć! Niesamowite są takie sploty wydarzeń i zawsze skłaniają mnie do refleksji. Kiedyś wydawało mi się, że na owoce pracy hodowlanej czeka się „tyyyyle czasu”. Teraz wydaje mi się, że to tylko chwila, szybka i zbyt ulotna… (lewe zdjęcie z 2004r, prawe z 2015 u nas)
W miniony weekend miałam ogromną przyjemność oglądać tegoroczną stawkę młodych ogierów, które starały się o licencję w Hanowerskim Verden. Takie niecodzienne „spektakle” są dla mnie ogromną dawką wiedzy i motywacji. Energia do dalszych działań hodowlanych została wchłonięta przeze mnie na full, mimo że głowa pęka mi od myśli i pomysłów. Długo rozmawialiśmy z zaprzyjaźnionymi hodowcami z Polski, o tym jak ważne w każdej hodowli jest posiadanie jasno określonych celów i planów na ich realizacje. Hodowla to długofalowy proces i wbrew pozorom wielowątkowy. Moje kierunki są obrane dość twardo, a drogi jakimi zmierzam jak na razie mnie nie zawiodły. Takie wydarzenia jak Korung jednak poszerzają horyzont i chciałoby się zawędrować jeszcze dalej. Mam więc parę nowych pomysłów i planów. Ruszam do działania ze zdojoną energią i prezentuję sprzedanego na aukcji, za 700tys euro ogiera, o adekwatnym imieniu „Energy”.
Moja praca od zawsze polegała na witaniu i żegnaniu się z końmi. Ich sprzedaż nigdy nie jest dla mnie łatwa, ale już od lat, stawiam czoła ich wyjazdom, z uniesioną głową i „poker face”. Jednak tym razem było mi bardzo trudno. Dziś do nowych właścicieli wyjechała San Sita (San Amour) oraz Toccata (Sandro Hit) ze źrebakiem. Tosie miałam prawie 8 lat. Kupiłam ją w dniu narodzin mojej pierwszej córki. Ona sama urodziła u mnie 5 źrebięta. Wiele razem przeszłyśmy i równie dużo mnie nauczyła. Długo była przewodniczką naszego stada i zawsze fascynowało mnie jak dobrze nim zawiadowała. Choć wiem, że trafiła we wspaniałe ręce, to dziś jest mi bardzo smutno, a pustka jaką zostawiła odbija się echem w moich uszach. Pozostaje mi tylko powiedzieć: dziękuję Toccata, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy!
Człowiek uczy się całe życie, a ogromnymi zastrzykami wiedzy są np. wykłady podczas konferencji o tematyce hodowlanej. Tym razem wzięłam udział w jednaj z nich, o nazwie „Biotechnologia w rozrodzie koni”, która odbywała się w przepięknym Książu. Jestem super usatysfakcjonowana ilością wiedzy jaką tam zdobyłam, w zakresie przede wszystkim nowoczesnych technologi. OPU, ICSI, ET, klonowanie… Wszystko to powoli zaczyna być bardzo dostępne, co mnie cieszy, ale i myśle, że obrane kierunki mocno wpłyną na hodowlę koni. I tu mam mieszane uczucia bo w przypadku ET ilość źrebiąt jaką uzyskujemy w danym roczniku, od jednej klaczy, nie jest „przesadzona”. Jednakże ICSI pozwala nam na zwiększenie jej znacznie (czy nie przesadzimy z „hodowaniem na jednej klaczy”?). Sami stosujemy ET, z którego efektów jesteśmy zadowoleni. Z kolei OPU i ICSI brzmi jak doskonałe rozwiązanie dla powielenia materiału genetycznego klaczy sportowych, bez potrzeby wyłączania ich z treningu właściwie wcale (wejdziemy na inny level hodowli, w którym rozmnaża się tylko klacze chodzące wysoki sport?). No i wisienka na torcie w postaci klonowania. Tu nie pozostawię komentarza bo każdy oceni to sam… Poza ogromną wiedzą zaczerpniętą od znakomitych wykładowców, konferencja ta nasunęła mi także wiele przemyśleń. Z niecierpliwością czekam na przyszłe sezony hodowlane, ale i z lekkim niepokojem zastanawiam się jakie będą dalsze losy hodowli światowej i ojczystej. Jedno co wiem na pewno: jeśli jesteś hodowcą lub zamierzasz nim być, to po prostu musisz czerpać wiedzę z takich konferencji. W Polsce jest ich coraz więcej i na dobrym poziomie, a to cieszy mnie najbardziej! Do zobaczenia na kolejnej!
Poniżej przedstawiamy listę siedmiu źrebiąt planowanych na 2022. Informujemy, że istnieje możliwość rezerwacji naszych źrebiąt jeszcze w brzuchach matek. Po szczegóły zapraszam do kontaktu pod nr tel 503622626 oraz zakładki w lewym menu strony. Rocznik zapowiada się bardzo obiecująco więc już wprost nie możemy się doczekać!
- ok. 3.03.2022 Total McLaren & Brix Furstina (Furstenball)
- ok. 5.03.2022 Secret (Sezuan) & Dracarys (Dancier)
- ok. 9.03.2022 Finest (Furstenball) & Saheylu (San Amour)
- ok. 12.04.2022 embriotransfer Total Hope (Totilas) & La Grande E (Londonderry)
- ok. 15.05.2022 embriotransfer Totilas (Gribaldi) & Starling (San Amour)
- ok. 20.05.2022 Vitalis (Vivaldi) & Die Fee (Diamond Hit)
- ok. 14.06.2022 Furst Zonik (Furstenball) & La Grande E (Londonderry)
Więcej »
Otrzymaliśmy informacje prosto z Dani o sukcesie pierwszej córka naszej klaczy hodowlanej Brix Furstiny (Furstenball x Welt Hit). 3 letnia Davia po D’avie (Don Juan de Hus) uzyskała bardzo dobre wyniki podczas swojej próby dzielności i prezentowała się fantastycznie! Gratulujemy Właścicielce i trzymamy kciuki za dalsze sukcesy. Tymczasem Furstina jest już w 6 miesiącu ciąży i wprost nie możemy doczekać się tego źrebięcia. Znając już jej punktualność, zapewne znów otworzy sezon wyźrebień w naszej stajni, stawiając jakością swojego źrebięcia, wysoko poprzeczkę, koleżankom ze stada :)
Źrebięta niekiedy rodzą się z jakimiś niedoskonałościami. Jednak ich ciałka, a przede wszystkim ścięgna, więzadła, stawy są bardzo elastyczne na początku. Kowal z odpowiednimi umiejętnościami, wiedzą, okiem, wyczuciem i kunsztem w dłoni, to skarb w tym okresie. Ten rok pokazał nam jak wiele może wyprowadzić i ile zawdzięczają mu młodziaki w całym swoim późniejszym życiu. Można powiedzieć, że kowal kształtując kopyta tworzy ich przyszłość. Niezmiernie dziękujemy naszemu Remikowi Borowskiemu, za stworzenie wspaniałych fundamentów dla naszych maluchów! Jednocześnie polecamy Remka wszystkim, którzy szukają wysokiej jakości usług popartych ogromną wiedzą i doświadczeniem oraz wspaniałego, indywidualnego podejścia. Dziękujemy Remik!
„Die Fohlenschau gewann ein Dunkelfuchsstutfohlen v. Benicio/Diamond Hit. Ein komplettes Fohlen aus der Zucht von Agata Fornalska, das mit einer Goldmedaille ausgezeichnet wurde.”
Tak magazyn związku Hanowerskiego opisał sukces naszej Bonjour Cherie podczas tegorocznej wystawy w Kunowie. Choć od tamtego wydarzenia minęło już trochę czasu, to wciąż dumnie wracam do tego wspomnienia. Cherie to bowiem źrebię, na które czeka z utęsknieniem każdy hodowca. Ein komplettes Fohlen...
Więcej »
Ostatnim z naszych koni, który w tym roku nie miał aktualizacji swojej zakładki i sesji zdjęciowej jest Next to me Jak Malowana (Negro x Sandro Hit). Niewysoka klaczka, zdecydowanie nadrabia okrąglutkimi liniami, nie tylko brzucha :) Jest przepiękna i bardzo fotogeniczna. Przede wszystkim jednak wciąż widzimy w niej potencjał ruchowy i wspaniały charakter. Next to oaza spokoju. Mega dobrze współpracuje z człowiekiem, jest przytulaśna i zarazem bardzo odważna. Niezwykle przypomina nam swoją mamę Toccatę i mamy nadzieję, że będzie ją godnie reprezentować w przyszłości. Dlatego też klaczka nie jest na razie przedstawiona do sprzedaży. Zapraszamy jednak do oglądnięcia jej fotogalerii oraz aktualnego filmiku w zakładce.
Trochę ponad miesiąc temu dostaliśmy propozycję by pokazać naszą pasję do koni i zieleni w programie „80 ogrodów dookoła Euroregionu Pomerania”. Pod czujnym okiem kamer Wojciecha Trukszyna odpowiadaliśmy na pytania prowadzącej, Izabeli Dryjańskiej i chwaliliśmy się tym co udało nam się stworzyć w naszej stajni w Pilchowie. Nie tylko w zakresie hodowli rumaków, ale także ogrodniczym. Przy stajniach mamy bowiem wiele dużych rabat, na których posadzone zostało około 600 roślin ozdobnych, drzewa oraz żywopłoty. Uwielbiam połączenie piękna koni z pachnącymi różami, wielkimi głowami białych hortensji, toną motyli nad budlejami czy cudownymi kulami aromatycznych lawend. Już nie mogę się doczekać premiery odcinka, która zaplanowana jest na koniec roku. Na pocieszenie jednak pokażę Wam parę zdjęć, które ekipa Stowarzyszenia Carpe diem wykonała podczas nagrań (kliknij "Czytaj więcej"). Przy okazji podziękuję całemu zespołowi Pani Izy za super spędzony czas!!!
Shavalou to bardzo rosła klacz po So Unique (Sezuan x Donnerhall). W przyszłości dorośnie minimum do wzrostu 172 cm, ale obstawiamy dużo więcej! Aktualnie jest ogromna i zdecydowanie wyróżnia się wśród rówieśników. Do tego w bardzo długich liniach co potęguje jej dziecięcy wygląd na dzień dzisiejszy. Jednak ta jej długaśna szyja, zakończona śliczną główką i bystrym okiem już teraz bardzo nam się podoba. Ponadto Shavalou jest elegancką damulką, prezentującą dużą ekspresje w ruchu i solidne 3 chody. Jej nowe zdjęcia do obejrzenia w fotogalerii oraz jej zakładce. Polecamy ją dla nawet bardzo wysokich osób, które szukają kompana do sportu, o doskonałej prezencji i dobrym charakterze!
Be in love, Czempionka klaczek rocznych z Wystawy w Sierakowie, nareszcie doczekała się owoców swojej sesji z tego wydarzenia. Dzięki Aleksandrze Walas możemy pochwalić się dziś piękną fotogalerią, która nareszcie jest bogata także w twarze Teamu Jak Malowanego. Koniecznie zobaczcie przepiękną Be in love oraz naszą radochę z sukcesu jaki odniosła. Do zakładki klaczki dodaję także film z jej prezentacji podczas Sierakowskiej wystawy. Oglądanie jej to czysta przyjemność, gwarantuję!
<< poprzednie | 1...56789101112131415...28 | następne >> |