7.02.25 Rodzina First Fabioli w naszej hodowli

 

     Kolejną źrebną na ten rok klaczą jest First Fabiola (Furst Wilhelm x Full Speed). To koń absolutnie wyjątkowy pod wieloma względami. Jest to bowiem 15sto letnia klacz po bogatej karierze sportowej. W swoim życiu miała wielu właścicieli, którym każdemu z osobna, należą się podziękowania za tak wspaniałe ukształtowanie klaczy. Każdy z nich miał swój wkład na różnych etapach jej szkolenia, a jej historię można prześledzić analizując podia zawodów od 2014, kiedy to była finalistką MPMK, aż po medale w klasie CC na zawodach ogólnopolskich. Gdy trafiła do mnie, okazała się koniem niezwykle jezdnym, współpracującym oraz sprawiającym ogromną radochę doskonałym, dzielnym i przyjacielskim charakterem. Próbując wraz z nią wrócić do treningów, czułam się jakby prowadziła mnie za rękę. Niesamowity koń!

     Ostatecznie padła decyzja o jej zaźrebieniu. Wybrałam dla niej ogiera Opoque (All At Once), który mam nadzieję podtrzyma jej powyższe atuty. Liczę też na kontynuację niezwykłego koloru. Dziś jest czekoladową kasztanką, ale urodziła się jeszcze ciemniejsza, a z pięknie słomianą grzywą. Do tego na Fabiolę nie bałam się użyć ogiera o ogromnej dynamice i temperamencie KWPN. Myślę, że to połączenie może dać doskonale wyważonego konia, o komplecie walorów jeździeckich. Na pewno będzie to też źrebię dużych rozmiarów. Sama Fabiola ma 174cm wzrostu.

     Bardzo czekam już na te narodziny. To będzie pierwsze źrebię w życiu tej klaczy, ale myślę, że Fabiolka okaże się doskonałą mamą i będzie szczęśliwa w nowej roli. A dla tych wszystkich, którzy na swojej drodze spotkali Fabiolę i stali się jej wiernymi fanami (dowodem są liczne wiadomości do mnie o nią, z różnych zakątków Polski) mam informację, że jej źrebię będzie do sprzedania zaraz po narodzinach. Zapraszam do uważnego śledzenia tematu, bo tu spodziewam się narodzin małej Gwiazdy, która będzie kontynuować pasmo sukcesów swojej matki.

Więcej »

4.02.25 Weekend w Cichoń Dressage – konferencja i moje wystąpienie, pokaz ogierów, Czempionat i koń mojej hodowli, wizyta w stajni ogierów

 

     Cichoń Dressage znów nie zawiodło! W ostatni weekend zaserwowało masę atrakcji dla hodowców z całej Polski. Tego nie da się zwięźle opisać tak więc zapraszam do obejrzenia relacji filmowej w Kulisach hodowli.

     Zdradzę tylko, że brałam udział w kolejnej, ciekawej konferencji hodowlanej jako słuchacz, ale także jeden z prelegentów. Miałam przyjemność oglądać na żywo największy w Polsce pokaz ogierów hodowlanych oraz zakraść się do stajni po tym show, by poznać jej mieszkańców na żywo. A na deser zupełnie niespodziewanie jeden z koni mojej hodowli stanął na podium Czempionatu, który się tam odbywał, a rozmowy w kuluarach ciągnęły się do późnych godzin każdego wieczoru.

     Dla mnie ten coroczny wyjazd jest jak Święto, na którego kolejną datę już zaczynam czekać. Dziękuję Cichoń Dressage!

Więcej »

31.01.25 Rodzina Die Fee w naszej hodowli

 

     Drugi z moich filarów hodowlanych to rodzina Die Fee (Diamond Hit x Sandro). Klacz tą kupiłam za 1800 euro ze względu na to, że była po połamaniu nogi za źrebaka. Nikt nie potrafił określić jakie konsekwencje z tego wynikną w przyszłości. Przez 10 lat, które jest z nami, nigdy nie zakulała i porusza się bez zarzutu, pomimo że kości były totalną sieczką.

     Cuda się zdarzają i takim cudem jest dla mnie Die Fee. Do tej pory urodziła 6 źrebią. Bez skrupułów stwierdzę, że wszystkie były znacznie ponad przeciętne. Ciężko mi było sprzedawać któregokolwiek z nich, bo wszystkie śmiało mogłyby być wspaniałą kontynuacją hodowli. Tymczasem zdecydowałam się na pozostawienie 2 jej córek: Samedi Jak Malowanej (Sir Donnerhall) i Bonjour Cherie Jak Malowanej (Benicio). Pierwsza z nich też już może pochwalić się pierwszym, bardzo udanym potomkiem sprzed 2 lat. Obie natomiast są źrebne na ten rok. Samedi zainseminowana została Furst Toto (Furstenball), a Bonjour Cherie ogierem Sky (Sezuan). A wisienką na torcie jest tu źrebność samej Die Fee ogierem Benicio (Belissimo M). Zapraszam do sesji tej rodziny w dzisiejszej Fotogalerii.

     Wszystkie konie z tej rodziny wykazują się ogromną urodą, ale to ich ruch i budowa przykuwa największą uwagę. Tą nieprzeciętność została też doceniona przez wielu sędziów. WSZYSTKIE źrebięta tej rodziny znalazły się na najwyższych podiach wystaw na jakich tylko się pojawiły. To nie przypadkowa powtarzalność!

     Dlatego też zachęcam do zapoznania się z możliwością rezerwacji źrebiąt już na tym etapie ciąży. To zawsze wiąże się z trochę atrakcyjniejszą ceną, a w przypadku tak dobrych i wiele gwarantujących genów, uważam, że to okazja nie zdarzająca się często.

Więcej »

26.01.24 Rodzina La Grande E w naszej hodowli

 

     Pierwszy z moich filarów hodowlanych – rodzina La Grande E (Londonderry x Weltmeyer). Klacz ta otworzyła mi drogę w hodowli, nastawiła serce i wyczuliła oko w tym kierunku. Nauczyła mnie tak wiele, że mało który koń jej dorównuje. Od totalnego laika stałam się hodowcą, przez którego ręce przewinęło się lekko licząc 120 koni.

     Choć w zeszłym roku musiałam ją uśpić to wciąż jej geny tętnią w naszej stajni. Zostawiła po sobie 3 córki: Starling (San Amour), Starlight (Sandro Hit) i Saheylu (San Amour). Mamy też na ten moment jej wnuczkę Te Fiti (Total McLaren x Starling po San Amour). W sumie dzięki Grande w naszej stajni urodziły się do te pory 24 konie (Grande 13 źrebiąt, córka Starling 6 źrebiąt, córka Saheylu 1 źrebię, wnuczka Twilight 2 źrebięta, wnuczka Dracarys 2 źrebięta).

     Zawsze marzyłam o wykonaniu wielkiej, rodzinnej foty z Grande na czele. Nie zdążyłam... ale postanowiłam jak najszybciej nadrobić i dzięki WNUKU udało się wykonać taką sesję w ostatnie lato. Zerknijcie do fotogalerii.

     Ta linia to bardzo cenne geny dla nas. Potomkowie Grande w zdecydowanej większości i od najmłodszych lat, sięgają o najwyższe noty i medale. Wielokrotnie otrzymywały tytuły International Gold Medal Foal już w pierwszych miesiącach życia. Wciąż udowadniają swoją jezdność i wartość ruchową, stając na najwyższych podiach zawodów każdej rangi, zarówno w Polsce jak i za granicą. Dzięki doskonałym charakterom, sprawdzają się doskonale także jako ukochane konie rodzinne, a w związku z tym, że są zawsze mega urodziwe to łapią za oko absolutnie każdego.

     Na pewno więc nie damy zniknąć tej linii wraz z odejściem Grande. Na ten rok spodziewamy się potomka od Starlight i ogiera Expectation PS (Escamillo x Furst Romancier). Zachęcam do zapoznania się z szerszym opisem tej rodziny w zakładce La Grande E oraz z samą Starlight w jej dedykowanej. Tylko musicie się spieszyć, bo czas na rezerwację ciąży tej klaczy kończy z końcem najbliższego tygodnia.

Więcej »

25.01.25 Kulisy hodowli - Dosypujemy podłoże na hali. Jak nam się sprawdza EquiTex?

 

    Przyszedł czas na dosypanie podłoża na hali do jazdy. Ostatnio dość sporo ją wykorzystujemy, a tym samym pokazała się na moich filmikach. Dostałam kilka pytań o dość nietypowe podłoże, jakie na niej mamy i prośby o jakąś recenzję. To EquiTex, którego dystrybutorem jest firma „4 Horses Consulting”, z którą współpracuję od momentu zakupu stajni. Właśnie wtedy polecili mi ten rodzaj podłoża, z którym postanowiłam zaryzykować. Jak każde, tak i to, ma swoje wady i zalety, o których opowiadam w dzisiaj dodanym filmie. Jednocześnie wyrażam szczerą opinię i dzielę się trochę doświadczeniami z nim związanymi. A jako wieloletni użytkownik mam trochę do powiedzenia…

Więcej »

24.01.24 Fotogaleria z 6cio miesięczną Dimalou i Te Fiti

 

     Czasem fajnie jest coś zapomnieć. Tym razem udało mi się zrobić w październiku sesję pół rocznym klaczkom, Dimalou (Dimaggio Black) i Te Fiti (Total McLaren), i nie pamiętać do teraz, że mam te fotki na aparacie. Mega miło się zaskoczyłam biorąc go do ręki i znajdując cudne konie, które bardzo urosły od tamtej pory, piękną pogodę i ładną kolorystykę jeszcze jesiennego świata. Zobaczcie sobie tą zapomnianą fotogalerię, jeśli tak jak ja, trochę tęsknicie do cieplejszych klimatów.

     Muszę tu jeszcze nadmienić, że Dimalou wciąż jest na sprzedaż. Wręcz ciężko mi w to uwierzyć… Ta piękna klaczka urzeka urodą bez dwóch zdań, ale to jest koń, którego największe atuty odkrywa się w bezpośrednim kontakcie. Jest super przyjacielsko nastawiona do wszystkiego i totalnie bezproblemowa. A do tego rusza się fenomenalnie, mimo wkroczenia już w najbardziej „nierówny” okres wzrostu. W końcu nie bez powodu została Czempionką wystawy źrebiąt ujeżdżeniowych w zeszłym roku… Jeśli chcielibyście się sami się o tym przekonać to zapraszam serdecznie do naszej stajni w okolicach Szczecina. Na pewno nie pożałujecie!

Więcej »

20.01.25 Kulisy hodowli - Czy warto zarezerwować źrebaka?

 

     Czy warto zarezerwować źrebaka podczas ciąży klaczy? Zobacz dzisiejszy filmik w Kulisach hodowli gdzie trochę rozwijam ten temat. Gdybyś miał więcej pytań to może pomoże Ci też wcześniejszy film, o „Zasadach rezerwacji źrebiąt naszej hodowli”. A gdybyś nadal miał jakieś niejasności to pozostajemy do dyspozycji i chętnie rozjaśnimy niewiadome. No i nie zapomnij zerknąć na listę klaczy źrebnych na 2025r w lewym menu strony :)

Więcej »

18.01.25 Lista klaczy źrebnych na 2025

 

Lista klaczy źrebnych na 2025:

- ok. 4.03.25 – 2x ET – Rozalinda Wood (Bretton Woods) x Furstenball (Furst Heinrch)

- ok. 11.03.25 – Bonjour Cherie Jak Malowana (Benicio) x Sky (Sezuan)

- ok. 22.03.25 – First Fabiola (Furst Wilhelm) x Opoque (All at once)

- ok. 2.04.25 – Starlight (Sandro Hit) x Expectation PS (Escamillo)

- ok. 26.04.25 – Rozzalinda Wood (Bretton Woods) x Dolce Amaro PS (Danciero)

- ok. 26.04.25 – Die Fee (Diamond Hit) x Benicio (Bellisimo M)

- ok. 26.05.25 – Samedi Jak Malowana (Sir Donnerhall) x Furst Toto (Furstenball)

Zapraszam do rezerwacji ciąż. Więcej szczegółów w zakładce o planowanych źrebiętach na 2025r.

fot. Ogier Sky wł. Gut Schonweide

Więcej »

17.01.25 Kulisy hodowli - 2024 u KoniJakMalowanych - wielka strata, sukcesy, nowe i sprzedane konie

 

     Ten rok to był dla nas istny rollercoaster. Zaliczyliśmy piękne chwile pełne radości, jak i ziszczenia naszych najgorszych koszmarów. Już początek, w którym w wyniku nieszczęśliwego wypadku, pożegnaliśmy naszą La Grande E zwiastował, że nie będzie lekko. Gdy tylko pozbieraliśmy nasze serducha do kupy, Bonjour Cherie pozwoliła nam z wielkim uśmiechem stanąć na nogi i na najwyższym podium Czempionatu. Następnie płynnie przeszliśmy do sezonu wyźrebień, który przyniósł nam aż 6 wspaniałych źrebiąt. Jednak tu cena również była nie mała. Myślę sobie, że ten sezon był idealnym do pokazania Wam, jak wyglądają realia w hodowli, bo prawie każde narodziny miały jakąś problematyczną historie, która angażowała nasze moce w 200%. Nagrodą za walkę o źrebięta okazały się ich Czempionaty przy matkach. Zdobyliśmy chyba rekordową ilość trofeów w historii. Mieliśmy też trochę ambicji sportowych podczas sezonu. I tak po wspaniałych startach Saheylu, gdzie pięknie progresowała i wygrała nawet eliminacje do MPMK, okazało się, że nie może pojechać na upragnione finały, bo uszkodziła oko. Miło patrzyło się także na debiuty na czworobokach Samedi, jednakże na polu hodowlanym otrzymaliśmy w zamian resorpcje ciąży przez nią (przed startami w zawodach). Ostatecznie udało nam się jednak uzyskać aż 8 źrebnych klaczy na przyszły rok. Z niecierpliwością, ale i niepokojem czekamy już na pierwsze wyźrebienia. Poza tym 6 koni trafiło w nowe, wspaniałe ręce i zrobiliśmy trochę modernizacji w stajniach. O wszystkim opowiadam w dzisiejszym skrócie wydarzeń podczas spaceru po stajniach (film w Kulisach hodowli).

     Mimo wszystko wspominam ten rok jako bardzo dobry, gdyż hodowla nauczyła mnie, że nie mamy wpływu na wiele rzeczy, a najważniejszym jest umiejętność cieszenia się z każdej lepszej chwil, którą serwuje nam los. Doceniam więc wszystko co dostałam od 2024, uznając że każda porażka da mi więcej wiedzy i umiejętności w przyszłości, a sukcesy motywują, potwierdzając fakt, że nasza praca, choć ciężka, jest też najpiękniejszą jaką mogłam sobie wymarzyć! Dziękuję!

Więcej »

15.01.25 Pierwsza rocznica odejścia a Grande E

 

     Dzisiaj mija dokładnie rok odkąd La Grande E nie ma z nami… Nadal czuję pustkę po Tobie w stajni…

Więcej »

10.01.25 Kulisy hodowli - Grudzień u KoniJakMalowanych - za chuda klacz, podejrzana ciąża, plastyka sromu, mój dzień, Wigilia

 

     Myślicie, że grudzień to w hodowli czas relaksu? Nic bardziej mylnego, bo wśród koni takich chyba nie ma. Jedna z klaczy totalnie spadła z kondycji czym trzeba się było zająć kompleksowo. Druga nie podobała nam się pod kątem jej ciąży, a USG robiliśmy z duszą na ramieniu. Inna wymagała ponownej plastyki sromu po ciężkim porodzie jaki przeszła w tym roku. Oj wiele się działo… Postanowiła więc pokazać Wam też jak wygląda mój dzień w stajni w takim okresie. Zadania wpadają jeden po drugim i nigdy się nie kończy ich lista… Do tego wojna jaka wybuchła w stajni spędza mi do teraz sen z powiek. Eh… Całe szczęście, że w końcu przyszły Święta, gdzie czas ma obowiązek się zatrzymać. Wigilia stajenna dała nam kilka chwil wytchnienia i czystej radochy. Dzięki temu wszystkim nam się przypomniało, że pokonujemy te trudności dlatego, że wciąż kochamy to co robimy i w sumie to nie wyobrażamy sobie innego życia bez koni.

     Zapraszam Was do Kulis hodowli na film ze skrótem wydarzeń grudnia wśród Koni Jak Malowanych. 

Więcej »

3.01.25 Kulisy hodowli - Jak dobrałam ogiery do moich klaczy? Ile mamy źrebnych?

 

     Ile mamy klaczy źrebnych na ten rok? Jakimi ogierami zostały ostatecznie pokryte? Czym się kierowałam przy wyborze ogierów dla klaczy?

     Ta druga część filmu o ogierach dla moich klaczy, to uzupełnienie cześci pierwszej z początku sezonu o zasadach jakimi się kieruję w mojej hodowli oraz wytycznych jakie biorę pod uwagę tworząc w niej połączenia. Dodałam kilka kolejnych kwestii, ważnych dla mnie do rozważenia przed kryciem, jak i odpowiedziałam na parę Waszych sugestii co do tego. Dzielę się w niej także tą, długo wyczekiwaną i najważniejsza w hodowli informacją: ile ciąż udało nam się ostatecznie uzyskać, z jakich połączeń i które ze nich są już możliwe do rezerwacji.

     Zapraszam Was serdecznie na spędzenie trochę czasu ze mną „w stajni” i mam nadzieję, że w tym filmie każdy znajdzie coś interesującego. Jest to najobszerniejszy jak do tej pory film na moim kanale YouTube, a w dodatku materiał do niego tworzył cały, miniony sezon hodowlany.

     Chętnie posłucham też Waszego zdania w kwestiach, w których się ze mną zgadzacie i jeszcze bardziej w tych, gdzie nie koniecznie. Tworze takie materiały nie po to by gadać do kamery, tylko by rozmawiać z Wam, tak więc wszelkie feedbacki są mile widziane. Zapraszam do Kulis Hodowli!

Więcej »

31.12.24 Rozalinda Wood źrebna Dolce Amaro PS na 2025r

 

     Rozalinda Wood (Bretton Woods x Christ) źrebna Dolce Amaro PS (Danciero x San Amour) na 2025r! To najbardziej niespodziewana decyzja tego roku. Choć podjęta na końcówce maja to nadal najbardziej mnie ekscytuje.

     Dolce Amaro to ogier, od którego osobiście nie mogłam oderwać wzroku od pierwszych zdjeć jakie dostałam od Cichoń Dressage, gdy tyko go kupili. Odrazu pomyślałam, że ten ogier spełnia marzenia! Ojjj, jak bardzo nie wiedziałam wtedy ile trafności będzie miało to stwierdzenie…

     W głowie przekonywałam się już, że muszę uznać jakąś z moich klaczy w PZHK, żeby go użyć. Nie musiałam długo czekać by Dolce spełnił pierwsze marzenie i został uznany w kolejnych księgach wygrywając korung Meklemburski.

     Następnie pojechałam na pokaz ogierów do Radzinkowa, gdzie poznałam uroczego, delikatnego dżentelmena w boksie. Marzenie o równie pięknym, jak charakterowo zrównoważonym ogierze, znów spełniał Dolce Amaro.

     A w maju, gdy trzeba było działać, bo nie wszystko w sezonie hodowlanym szło zgodnie z planem (więcej opowiem w filmie o doborze ogierów niebawem), okazało się, że mam dla Dolce Amaro idealną kandydatkę, wpisaną do polskiej księgi. Mimo obaw czy po owocnej sesji OPU, Rozalinda Wood zajdzie w ciążę, Dolce spełnił i to marzenie. W dodatku za pierwszą inseminacją.

     Teraz czekam z ogromną niecierpliwością na to realne „narodzenie mojego marzenia”. Niesamowite uczucie! Dziękuję Dolce Amaro <3

Więcej »

28.12.24 Starlight źrebna Expectation PS na 2025r

 

     Starlight (Sandro Hit x Londonderry) źrebna Expectation PS (Escamillo x Furst Romancier)! Nie, nie czytacie źle… Mamy grudzień i to jest najwyższy czas żeby nareszcie dokończyć publikację listy klaczy źrebnych na przyszły rok. Termin narodzin pierwszego źrebięcia Starlight przypada na 2.04.25. Wygląda więc, że trochę kazałam Wam czekać na tego newsa. Ale za to jakiego! Choć to połączenie nie było planowane, to już nie raz wspominałam, że życie w hodowli jest jak w kalejdoskopie i tak naprawdę los sam często decyduje za hodowców. Tak było i tym razem, ale więcej opowiem w filmie podsumowującym wybór ogierów do tegorocznych kryć, który już niebawem. Tymczasem im dłużej patrzę na tę parę tym bardziej jestem zachwycona i już nie mogę się doczekać narodzin tej maleńkiej gwiazdy. Trzymajcie kciuki za zdrową ciążę i szczęśliwe rozwiązanie :)

Więcej »

21.12.24 Październik i listopad u KoniJakMalowanych - odstawianie źrebiąt, resorpcja, uszkodzone oko, mesz

 

     Uszkodzone oko Saheylu, resorpcja Samedi, poczynania surogatek, odstawianie źrebiąt czy wyjazd Escalinero z Salinerą na aukcje. Chciałabym powiedzieć, że to skrót wydarzeń miesięcy zamykających sezon i szykujących nas do zimy, ale nie mogę. Bowiem ten film jest chyba najdłuższym z seri „Życia w naszej stajni”. Przeplatany w dodatku licznymi drobnymi tematami jak nowe stadko podopiecznych, gotowanie kolacji dla koni, zaskakujące wpisy w paszportach Hanowerskich źrebiąt, czy przerejestrowanie koni w PZHK, gdzie nic już mnie nie zdziwi. Zapraszam Was do zobaczenia jak wyglądał nasz październik i listopad w "Kulisach hodowli".

Więcej »

8.11.24 Kulisy hodowli - Czy klacze pamiętają swoje źrebięta? Relacje międzykońskie

 

     Czy klacze pamiętają swoje źrebięta? Czy spotykam się z przyjaźniami wśród koni? Kolejny spacer na łące wśród, już całego stada odstawionych źrebiąt, skłonił mnie do odpowiedzenia na te, często zadawane mi pytania. W dodatku ciekawa interakcja działa się między źrebakami, które musiały wpuścić do stada, dzień wcześniej odstawioną od matki Bel Ami. Oj było dużo zaskoczeń, a znana Belce rzeczywistość u boku mamy, bardzo się zmieniła gdy jej nie ma. W całym zamieszaniu Starling spotkała się, po miesiącu rozłąki, ze swoją córką Te Fiti. Jak obstawiacie, co się stało?

     Tak więc sami widzicie, że działo się tak wiele, że kolejny raz, z zaplanowanej nagrywki krótkiej relacji, wyszedł mi znów dość spory film. Dodaję go do Kulis hodowli i zachęcam do posłuchania co myślę o relacjach międzykońskich i jak przez pryzmat wieloletniej obserwacji mojego stada oceniam ich podstawy. Bardzo liczę też na wymianę waszych obserwacji w komentarzach bo temat jest niesamowicie ciekawy!

Więcej »

29.10.24 Kulisy hodowli - 2 dni odstawiania źrebaka - wyjazd mamy, trochę zamieszania i szukanie nowych przyjaciół

 

     2 dni z odstawiania źrebaka. Tym razem czas przyszedł na Be in love i jej syna Element of love (Element of Crime). To nasza najbardziej ekspresyjna w emocjach para tegorocznego stada hodowlanego. Tym razem też nas zaskoczyła choć postawiliśmy na radykalne kroki w ich rozdzieleniu.

     Chciałam nagrać krótkie urywki, ale jak zwykle się rozgadałam więc cały film wrzucam Wam w kulisach hodowli.

Więcej »

23.10.24 Kulisy hodowli - Problemy września - złamana ręka, zdewastowane mieszkanie, wypadki z autem, kontrole urzędowe, IRZ

 

     Tona problemów jaka spadła na mnie we wrześniu wyłączyła mnie z socjal mediów. Na początek urządziłam wielką imprezę urodzinową w stajni, od której moja czarna seria się rozpoczęła. Połamanie reki i wypadki z autem nie ułatwiały fukcjonowania. Szukając innych przestrzeni do działania, odnalazły mnie same w postaci największej ilości kontroli urzędowych naraz i problemów z IRZ, jak do tej pory. Żeby tego było mało jedno z moich mieszkań zostało kompletnie zdewastowane, a przyczynił się do tego jeden z pracowników. I choć wszystko to, staram się wierzyć, że jest tylko przejściowymi utrudnieniami mojego życia, tak jedna kwestia zmieni się w naszej hodowli na zawsze i jest to zdecydowanie ogromna strata. Jeśli chcecie trochę posłuchać o moich wrześniowych perypetiach, oglądnijcie dzisiaj dodany film w Kulisach hodowli. Zwierzam się tam ze wszystkich napotkanych trudności i nawet nie wiecie, jak bardzo się cieszę, że moglam to wszystko gdzieś z siebie wyrzucić...

Więcej »

20.10.24 Sesja Czempionów 2024

 

     W tym roku możemy się pochwalić rekordową ilością zdobytych przez nasze źrebięta nagród. W połowie lipca zupełnie spontanicznie Kinga Wnuk, zrobiła mi zdjęcia z moją gromadą Czempionów. Zobaczcie je koniecznie w malutkiej fotogalerii, bo są przepiękne!

Na zdjęciach znajdziecie:

- Dimalou Jak Malowana (Dimaggio Black x So Unique) - Czempionka Wystawy w Pilchowie

- Quintillion (Quaterback x Diamond Hit) - Czempion Wystawy Hanowerów w Kunowie

- Element of love (Element of Crime x Bohemian) - Vice Czempionem Wystawy Hanowerów w Kunowie

- Be Ami (Bretton Woods x Furstenball) - IIVice Czemiponka Wystawy Hanowerów w Kunowie

Do kompletu brakowało tylko:

- Te Fiti Jak Malowana (Total McLaren x San Amour) - Vice Czempionka Wystawy w Pilchowie

 

Więcej »

19.10.24 Kulisy hodowli – odstawianie źrebiąt

 

     Czas odstawiania źrebiąt. Jak to u nas wygląda? Przeszłam się na łąkę maluchów i ich matek, by opowiedzieć Wam, w bardzo luźny sposób, co aktualnie się na niej dzieje. Część źrebaków jest już w „przedszkolu” bez matek. Jak sobie radzą? Jak zniosły rozłąkę? Zapraszam do oglądania nowo dodanego do Kulis hodowli filmu. Spacerując wśród koni poruszyłam też temat ich odrobaczania i naszych problemów z tym związanych, czy dalszej socjalizacji. Jest też kilka słów o tym co się dzieje z matkami. Przed nami jeszcze część źrebiąt do odstawienia. Zobaczcie więc ich rozbrykane, ostatnie chwile przy mamach, bo humory bardzo dopisywały co poniektórym :)

Więcej »

17.10.24 Druga surogatka Rozalindy Wood – Rewia

 

     Kolejną surogatką dzieci Rozalindy Wood (Bretton Wood) i ogiera Furstenball, jest Rewia. Nie jest ona naszej własności, a wyłącznie udostępniona, dzięki uprzejmości Pan Klaudii. Jesteśmy bardzo wdzięczni za stworzenie nam takiej możliwości, tym bardziej, że Rewia wpisała się bardzo dobrze w nasze stado i bezproblemowo przyjęła zarodek od Rozi. Zbiegiem okoliczności jest źrebna na dokładne ten sam dzień co druga surogatka – Damasca Red Wine. Obie urodzą swoje maluchy jako pierwsze w przyszłym sezonie, z całego, ciężarnego grona, czyli ok. 4.03.2025. Trzymajcie kciuki!

Więcej »

13.10.24 Podziękowania za wspaniały sezon dla Teamu Jak Malowanego

 

     Czy ja już mówiłam, że mam najwspanialszy Team pod słońcem? W tym roku wraz z Asią Patorską, Martą Porzycką, Justyną Felsztukier, Filipem Poszumskim i Szymonem Świechowiczem, zbudowaliśmy mega podstawy do nazwania mijającego sezonu jednym z absolutnie najlepszych w naszej historii. Szczęśliwie przyszło na świat, zostało odchowanych w zdrowiu i otrzymało solidne podstawy wychowania aż 6 źrebiąt. W ciążę zaszło 8 klaczy. To w głównej mierze zasługa Asi, która niestrudzenie pilnowała klaczy całe noce, pokonywała trudności edukacji maluchów, czy prezentowała je ze mną na wystawach.

     Marta jako niezawodne wsparcie w stajni stawała na rzęsach, by pomimo etatu za biurkiem, wspomagać nas we wszystkich trudnych chwilach i doglądać stada.

     Justyna jako długo wyczekiwany jeździec, z którym wyznajemy te same wartości treningowe. Cudownie było patrzeć na jej prace z młodymi końmi w tym roku. Ogromny progres jaki poczyniły i ich prawidłowa rozbudowa muskulatury, mówią same za siebie.

     Filip z kolei od zawsze był dla mnie jeźdźcem z „magią w rękach”. Ja nie wiem na czym ona polega, ale umiejętności Filipa rozumieć nie trzeba. On po prostu jedzie, a konie czują się pod nim doskonale, prezentują wybitnie i progresują w oczach. Do tego ogromnie mu ufają i myślę, że dzięki temu z ogromną pewnością siebie sięgnęły po podium. Jestem przeszczęśliwa, że udało mi się w tym roku, podjąć z nim stałą współpracę w naszej stajni.

     A na koniec nasz „Młody Wilk” Szymon, bez którego stajnia nie miałaby szansy tworzyć oazy spokoju i zapewniać dobrostan dla naszych koni na najwyższym poziomie.

     Wszystkim Wam z tego miejsca dziękuję najmocniej na świecie! I nie przez pryzmat rekordowej ilości pucharów jakie w tym roku wygraliśmy, ale przez fakt, że bez Was Konie Jak Malowane nie miałyby tej unikatowej dolewki serca, którą każdy z Was im po trochu oddał od siebie. Jesteście wspaniali i choć idą zmiany, to wiem, że na Was zawsze mogę liczyć.

Więcej »

12.10.24 Nasza własna surogatka – Damasca Red Wine

 

     Moja pierwsza klacz o skokowych rodowodzie. I to nie byle jakim! Jednak ze względu na wadę kopyt została wykluczona z hodowli i tym samym zasiliła naszą stawkę klaczy jako jak matka biorczyni – surogatka. Damasca Red Wine to przewspaniała kobyłka. Jest bardzo spokojna, opanowana, dobrze wychowana, a do tego niesamowicie urodziwa i sympatyczna. Świetnie spełnia nasze nadzieje, o noszeniu zarodka od Rozalindy Wood (Bretton Woods) i Furstenballa. Współpraca z taką surogatką to marzenie każdego hodowcy stosującego w swojej hodowli nowoczesne metody rozrodu. Poznajcie ją bliżej w dzisiaj stworzonej zakładce z jej zdjęciami. Bo niby czemu nie miałoby być dla niej miejsca na stronie na równi z naszymi pozostałymi klaczami hodowlanymi?! Jest równie ważnym ogniwem stada jak reszta i wykonuje tak samo ciężką pracę jak inne matki.

Więcej »

11.10.24 Sierpień u KoniJakMalowanych - wizyta związku HANN, zawody, USG ciąż, straciliśmy kure

 

     W związku z tym, że dość długo mnie tu nie było, zapraszam do filmu ze skrótem tego co działo się u nas w sierpniu. Jak zwykle nie mało! Przeżyliśmy mega ważne wydarzenia jak zawody Saheylu, na których nie obeszło się bez kolejnej wpadki. Wizytację związku Hanowerskiego z całym stadem tegorocznych źrebaków. Podglądaliśmy też już dość spore ciąży klaczy, podczas kontrolnych USG. Ale nie ustrzegliśmy się też trudnych chwil i przykładowo zepsuł nam się Avancik, czy też straciliśmy jednego z pierwszych, wyhodowanych przez nas, kurczaczków. Film już czeka na Was w „Kulisach hodowli”.

Więcej »

28.08.24 Film z Damaris Jak Malowaną - NA SPRZEDAŻ !

 

     Nowy film z Damaris Jak Malowaną (Dream Boy x Furstenball) do obejrzenia w jej zakładce. Mimo, że jako roczniaczka jest w najgorszym etapie wzrostu to nadal, z dumą prezentujemy jej ultra żeńską urodę i lekki ruch. Przypominamy także, że Damaris szuka najlepszego z możliwych domów, który doceni również jej absolutnie najwspanialszy charakter pod słońcem i dużą potrzebę obcowania z człowiekiem.

Więcej »

22.08.24 Saheylu wygrywa zawody w Warniku

 

     W pierwszej połowie sierpnia Saheylu (San Amour x Londonderry) po raz 3 w swoim życiu wystartowała w zawodach. Tym razem w kolejnych z cyklu „Zachodniopomorskiej Ligi Jeździeckiej” w Warniku. Wraz z Filipem Poszumskim uzyskali w klasie P wspaniały wynik 69,85% i wygrali swój konkurs. Jednakże nie to okazało się najważniejsze dla mnie, a fakt, że udowodnili, że tworząc fajną, zgraną i ufającą sobie parę, są gotowi by jechać na finały Mistrzostw Polski Młodych Koni.

     Z zawodów na zawody, choć było ich niewiele, widać było postępy gołym okiem. Saheylu tym razem zachowywała się jakby wyjazd był dla niej najnormalniejsza rzeczą na świecie. Na pierwszych wchodząc na rozprężalnie zrobiła ogromnego susa przez wyścielającą wjazd matę. Na tych ufnie zdeptała kolejną, zasłaniającą dziurę w ziemi. Na Osowie z wysoko uniesioną głową obserwowała otoczenie przez boks, a tym razem w najlepsze wcinała sianko, mimo że co rusz zmieniali się jej sąsiedzi. Na czworoboku prezentowała się odważnie i robiła wszystko co było możliwe by spełnić oczekiwania Filipa. Dla mnie jest to niesamowite jaką relację udało się im zbudować. Widać ewidentnie, że ta dość reaktywna klacz, przy Filipie zdaje się „odpoczywać”.

     Gdy Filip zakończył dekorację powiedział, że Saheylu to jego Księżniczka i ma z nią specjalną więź. To stwierdzenie przywołało mi na myśl moment, w którym Saheylu przyszła na świat. Pamiętacie co oznacza jej imię? „Tsaheylu” to określenie połączenia między istotami żywymi z filmu „Avatar”. Tak przykładowo jeźdźcy łączyli się ze swoimi końmi splatając grzywę z warkoczem i mogli nimi sterować w myślach. I choć Filip zbyt długich włosów nie ma, to zdaje się, że właśnie ta więź istnieje między nim a Saheylu… Nadając jej to imię myślałam, że będzie moja, a tymczasem jest taka tylko na papierze. Reszta „należy” do Filipa. Tak więc cokolwiek przyniesie nam wyjazd na Mistrzostwa – ta para jest gotowa razem stawić temu czoła. Trzymajcie kciuki!

Zobaczcie jak to wyjątkowe „tsaheylu” wygląda na zdjęciach w fotogalerii.

Więcej »

10.08.24 Opis i ocena źrebiąt przez Komisję Związku Hanowerskiego

 

     Jak co roku, tak i w tym Komisja Związku Hanowerskiego, na czele z Maren Schlender, zawitała w naszej stajni, by dokonać opisu źrebiąt z tego rocznika.

     Dodatkowo jest to doskonała okazja do rozmowy z najlepszymi ekspertami o koniach, hodowli, trendach i planach. Uwielbiam ten czas i chętnie poddaję szczegółowej ocenie wszystkie źrebięta. Wiedza jaką daje takie spotkanie jest nie do opisania, a w tym zakresie Związek jest bardzo otwarty i pomocny.

     Bardzo dziękuję Związkowi Hanowerskiemu za kolejna wizytację i jestem przeogromnie dumna z ocenienia stawki rocznika 2024 jako jednej z najlepszych w mojej hodowli :)

Więcej »

9.08.24 Samedi Jak Malowana zdała Hanowerską próbę dzielności klaczy

 

     Podczas VII Dni Hanowerskich w Kunowie odbyła się także próba dzielności klaczy. Zgodnie z planem bardzo chciałam by zaprezentowała się na niej Samedi Jak Malowana (Sir Donnerhall x Diamond Hit). Dzięki cudownej pracy Filipa Poszumskiego i Justyny Felsztukier, która ją prezentowała, uzyskała dobre oceny i podobała się komisji, co bardzo mnie cieszy. Tym samym zdała Hanowerską próbę dzielności.

     Jednakże mam co do tego także trochę niepewności. Dzielę się nimi obszernym tekstem, który znajdziesz po kliknięciu "Czytaj więcej". Zapraszam do burzy mózgu razem ze mną.  

Więcej »

7.08.24 Quintillion Jak Malowany Czempionem na wystawie Hanowerów w Kunowie

 

     Czas na wisienkę tegorocznych wystaw źrebiąt – Quintilliona Jak Malowanego (Quaterback x Diamond Hit). Został on bowiem Czempionem wystawy Hanowerów w Kunowie. Komisja Związku Hanowerskiego z Niemiec, oceniła go jako absolutnie kompletne źrebię, o bardzo poprawnej budowie, z dobrym fundamentem i nieprzeciętnym ruchem, podkreślając, że jego stęp zasługuje na podwójne uznanie. Dodatkowo skomentowali go jako źrebię, w którym ciężko było znaleźć jakąś wadę.

     Nie mogłam być bardziej dumna zakładając ciekawskiemu Quintillionowi, żółto czarną wstęgę Czempiona na szyję. Łezka zakręciła mi się w oku dodatkowo, gdy otrzymałam jedną z nagród. Odkąd postanowiłam hodować Hanowery, moim marzeniem było, by na murach mojej stajni zawisł drewniany znaczek Hanowerskiego Związku. Widywałam go często w stajniach w Niemczech, po których jeździłam i zawsze chciałam kiedyś swojego się dorobić. Można było go nabyć w związkowym sklepie, ale kosztował wtedy majątek. Gdy wreszcie udało mi się wejść w posiadanie własnej stajni i byłam gotowa takowy kupić, to został wycofany ze sklepu online i musiałam pogodzić się z faktem, że to marzenie nie ma szans się spełnić.

     Wiele lat później, w murach mojej stajni, urodziło się źrebię, które ze względu na konflikt serologiczny z matką, musiało być przez nas odkarmione butelką. Niesamowity trud jaki podjęliśmy wtedy z masę zaangażowanych osób, było najlepszą decyzją jaką mogłam podjąć. Dziś to zdrowe i piękne źrebię stoi przede mną jako Czempion Dni Hanowerskich w Kunowie i zdobyło dla stajni Koni Jak Malowanych wymarzony znaczek na jej mury. Dziękuję Quintillion! Jesteś absolutnie wyjątkowy!

     Zapraszam do fotogalerii autorstwa Oli Walas i Justyny Felsztukier.

Więcej »

2.08.24 Czerwiec i lipiec u KoniJakMalowanych - źrebaki, ciąża Die Fee, Czempionat, zawody, mały kurczaczek

 

     Sezon hodowlany dzieli się na 3 etapy: wyźrebienia, zaźrebenia i Czempionaty.

     Kiedy zaczynają się porody i przychodzi niewyspanie związane z nocnymi dyżurami wydaje m się, że to najtrudniejsza część.

     Potem gdy zaczynamy zaźrebienia i badam codziennie, skoro świt, kilka klaczy to uznaję, że to najbardziej utrudnia mi normalne funkcjonowanie. Do tego jest strasznie monotonne, a obrazy z USG śnią mi się po nocach.

     No i na koniec przychodzi moment, na który czekam od pojawienia się źrebiąt na świecie. Czempionaty, wystawy, pokazy… Jak zwał tak zwał, grunt, że mogę pochwalić się światu moimi owocami pracy. Zawsze nie mogę się doczekać pierwszych wyjazdów. Jednak jak co roku, tak i w tym, okazuje się, że to równie ciężki dla hodowli czas jak początek sezonu. Źrebięta rosną, wymagają coraz więcej uwagi. Nowe ciąże klaczy są coraz starsze i też trzeba się nad nimi pochylić zmieniając im trochę codzienność. Odwiedzają nas klienci szukający koni dla siebie i dla każdego chcemy mieć tyle czasu ile potrzebuje. Z kolei stajnia latem to czas remontów, porządków, sianokosów i planowania usprawnień na tą trudniejszą aurę.

     Codziennie budzę się z myślą, że dzisiaj będzie miły dzień, w którym będę miała chwila oddechu w słoneczku. I wtedy natychmiast spada na mnie tona nieprzewidzianych rzeczy i multum tematów, którymi trzeba się zająć od zaraz. Tak więc, mimo że planowałam, że to będzie etap, w którym najaktywniej podziel się z Wami tym co dzieje się w stajni, to okazało się, że miałam na to najmniej czasu. Dlatego dzisiaj nadrabiam zbiorem wydarzeń z czerwca i lipca dodanym w jednym filmie, w „Kulisach hodowli”. Zobaczcie koniecznie by być na bieżąco, a ja w tym czasie dokończę ten zwariowany sezon i postaram się by sierpień był już bogatszy w relacje z naszej codzienności.

Więcej »
<< poprzednie 12345678910...28 następne >>
pixel